W styczniu 1984 roku piorun kulisty o średnicy około 10 cm wniknął do rosyjskiego samolotu pasażerskiego i według doniesień rosyjskiej gazety “przeleciał nad głowami zdumionych pasażerów. W tylnej części samolotu rozdzielił się na dwa lśniące półksiężyce, po czym one połączyły się ponownie i opuściły samolot niemal bezszelestnie.” Piorun kulisty pozostawił po sobie dwie dziury w poszyciu samolotu.
Piorun kulisty jest jednym ze zjawisk pochodzenia naturalnego, których nauka nie potrafi do końca wyjaśnić. Problem w tym, że zjawisko to występuje tak rzadko, że nie da się przeprowadzić naukowych badań. Usiłowano co prawda odtworzyć piorun kulisty w warunkach laboratoryjnych, ale badanie naukowe autentycznego, naturalnego pioruna kulistego jest kwestią przyszłości. Złapanie go może być trudne, gdyż jest to obiekt latający, umykający, zanikający lub znikający w nagłej, głośnej eksplozji.
Tym, co najbardziej zastanawia i zdumiewa, jest nietypowe “zachowanie” pioruna kulistego. Świadkowie twierdzą, że porusza się on tak, jakby był jakąś formą inteligencji, naśladując wzory na meblach czy ścianach, ponadto wydaje się omijać przeszkody. Jeszcze bardziej zaskakujące jest to, że piorun kulisty może przenikać przez ciała stałe. Czasem zostają po nim dziury, jak w przypadku samolotu opisanego powyżej. Ale zaobserwowano również, jak piorun kulisty przeszedł przez szklaną szybę oraz przez ścianę, nie pozostawiając absolutnie żadnych śladów.
Wciąż czekamy na rozwiązanie zagadki tej niezwykłej anomalii.