Nieśmiertelność przypisywana Bogom (w monoteizmie – Bogu) w jakiś sposób fascynowała ludzi. Być może pragnęli w jakiś sposób “dogonić” Bogów? Może dorównać im pod tym względem? W przeszłości mieli małe szanse, co da obecny rozwój i przyszłość, dopiero się dowiemy. Nieśmiertelność jest najprawdopodobniej kwestią dalszego rozwoju nauki i biotechnologii. Czy bioniczny człowiek, hybryda organizmu oraz nanotechnologii będzie nieśmiertelny i czy nadal będzie człowiekiem? Na te pytania odpowiedzą zapewne naoczni świadkowie i przyszli bioetycy.
Ludzie usiłowali zbliżyć się do Bogów, do których się modlili, których podziwiali. Boska nieśmiertelność przykrojona na ludzką miarę oznacza długowieczność. Najpierw w micie, podaniu, legendzie, potem, jak się okazuje, także w życiu. Tak było z praojcem człowieka-Adamem, wieloma innymi postaciami ze Starego Testamentu.
“Adam żył 930 lat, Set – 912 i kolejni jego potomkowie – powyżej 900 lat. Najdłużej żył Matuzalem (Metuszelach), bo 969 lat. Jedynym wyjątkiem był Henoch, który żył tylko 365 lat(…)”
Oczywiście, podanych liczb nie należy rozumieć dosłownie, to metafora prawego życia w posłuszeństwie boskim przykazaniom. Tym niemniej, wskazują także na pewną tęsknotę za długowiecznością. Niektórym jednakże udaje się to marzenie spełnić.
Co sprawia, że ludzie są w stanie przekroczyć magiczny dla wielu próg stu lat żywota?
Z pewnością to nie jest kwestia jednej tylko sprawy, a kombinacja kilku różnych czynników. Niektórzy po części dostają taki prezent od natury, w darze od przodków. Bywają pewne grupy etniczne, czy też całe narody, które żyją długo po prostu dlatego, że tak mają. Należą do nich np. Japończycy. Możliwe, że pomaga im w tym kuchnia japońska, oparta w dużej mierze na rybach, warzywach i ryżu (w tym także brązowym). Często widywana szczupłość w tym narodzie związana jest z rozsądnym spożywaniem posiłków, dostarczających często około 1900 kcal dziennie. Sprzyja zdrowiu także jedzenie ryżu i glonów.
Innym składnikiem, który nie pozwoli, by zawładnęła człowiekiem zabójcza miażdżyca jest także nieodzowny w kuchni japońskiej sos sojowy. Zawarte w nim sterole roślinne zmniejszają wchłanianie cholesterolu z przewodu pokarmowego do krwioobiegu. Kolejnym pożeraczem cholesterolu rodem z Japonii jest białko z fermentowanej soi, zwarte m.in. w produktach typu tofu. Biorąc pod uwagę tempo życia Japończyków, ich sposób odżywiania i systemy religijne nastawione na medytację, zdaje się mieć to kluczowe znaczenie.
Kolejnym ludem znanym z długowieczności są Indianie Q’ero .
Indianie Q’ero są jak gdyby totalnym przeciwieństwem Japończyków: Ci współcześnie żyjący potomkowie Inków celowo stronią od współczesnego świata. Żyją wysoko w Andach, na obszarach niedostępnych dla zwykłego człowieka i jego pędzącej cywilizacji. Są szczęśliwi, kultywując sposób życia przodków nie pragnąc się uwspółcześniać w żadnej mierze. Nie czują presji zarabiania i posiadania, są zadowoleni z takiego życia, jakie prowadzą.
Dzięki temu że mieszkają tak daleko od cywilizacji i że ich wioski położone są powyżej 5000 m n.p.m. – a więc ktokolwiek przybędzie do nich z zewnątrz, musi natychmiast wracać z powodu zbyt małej ilości tlenu – żyją tak jak przed wiekami. Zachowują tradycję Inków w formie najczystszej – niczym w kapsule czasu.
To bardzo bezstresowa, spokojna, powolna egzystencja. W połączeniu ze spożywaniem lokalnych produktów oraz medykamentów pochodzenia naturalnego takie życie sprawia, że Indianie Q’ero osiągają bez kłopotów wiek 100 – 120 lat. A gdy przyjdzie pora przenieść się do krainy przodków, czynią to w zupełnym pokoju serca, ze śpiewem na ustach – dosłownie i w przenośni .
Co my możemy zrobić, by choć trochę przedłużyć swój czas na Ziemi? Żyć wolniej, nieco spokojniej. Wzorem Japończyków wybrać sobie jakąś technikę medytacyjną, od Finów i dawnych Prusów zapożyczyć zwyczaj korzystania dosyć często z sauny (to pomaga skuteczniej oczyścić organizm z toksyn)
Zupełnie inne podejście mają osoby dosyć rygorystycznie przestrzegające niskokalorycznej diety, i spożywające około 75% zwykłego dziennego zapotrzebowania pokarmowego organizmu. Co ciekawe, niektórzy mają lekko obniżoną temperaturę organizmu. Istnieje pogląd naukowy, zgodnie z którym mniejsza ilość kalorii i niższa temperatura ciała miałyby sprzyjać długowieczności.