Toksyczne związki zyskują na popularności. W popkulturze oraz w mediach społecznościowych coraz częściej możemy znaleźć wątki odnoszące się do wyniszczających relacji. Czasami ich przedstawienie jest niezwykle rzetelne, a opowiadana historia ukazuje powolną destrukcję osoby, której problem dotyczy. Niestety, zdarza się również nadmierna romantyzacja takich związków. W międzynarodowych mediach całkiem niedawno wywiązała się dyskusja o faktycznej szkodliwości przekazu filmu „365 dnia”, a w konsekwencji powstała petycja o zdjęcie filmu z Netflixa. Romantyzacja toksycznych relacji jest oczywiście bardzo nie na miejscu. Młodzi ludzie, częściej kobiety, są uczone, że przemoc w związku może, a nawet powinna być odebrana jako wspaniała przygoda w klimacie gangsterskim. To zagadnienie jest jednak dużo bardziej skomplikowane. Filmy i książki nie przedstawią Ci całego i wyraźnego obrazu.
Nie zacznie się od razu.
Toksyczna relacja ma to do siebie, że się rozwija. Na początku potencjalny agresor nigdy nie zdradzi Ci, że jesteś dla niego tylko zabawką do bicia. Będzie romantyczny, słodki, będzie Cię często odwiedzał i zapewniał o szczerości swoich uczuć. Przemoc do waszego związku będzie wprowadzał powoli, z zostawioną furtką na wypadek, gdyby przesadził. W ten sposób nie jesteś w stanie wyczuć, kiedy wszystko się zmieniło. To jest też powód, dla którego tak ciężko może być Ci zaakceptować, że twój partner/twoja partnerka jest nagle agresywna. Będziesz dalej mieć w głowie obraz czułego, odpowiedzialnego partnera. Może się zdarzyć, że w początkowej fazie wchodzenia w toksyczny związek znajomi będą zwracać Ci uwagę, że coś jest z twoim partnerem nie tak, ale będziesz temu stanowczo zaprzeczać, a gdy poczujesz się prześladowana/ny w związku, sam przed sobą będziesz usprawiedliwiał/a swojego toksycznego partnera.
Najbliżsi mogą Ci nie uwierzyć
Agresor jest mistrzem manipulowania. Nigdy nie zdradzi się przed waszymi rodzinami albo znajomymi, że jesteś ofiarą toksycznego związku. Przez to gdy zdecydujesz się podzielić się swoimi obawami z kimś bliskim, możliwe jest, że dna osoba będzie twierdzić, że przesadzasz, wymyślasz, albo że masz paranoję. To bardzo częste zwłaszcza w przypadku, gdy nie masz najlepszego kontaktu ze swoją rodziną, a twój partner bardzo szybko zyskuje jej zaufanie.
Może Ci się spodobać
Może to zabrzmieć okrutnie, ale niektórzy dobrze czują się w toksycznych związkach. Nie wszystkie zachowania typowe dla takich relacji mogą być dla Ciebie destrukcyjne. Być może po czasie okaże się, że wbrew zdrowemu rozsądkowi jest Ci ze swoim agresorem dobrze. Możesz czuć się wtedy poniżona/ny lub nie wiedzieć, co masz robić dalej. Możesz ignorować próby twoich znajomych i rodziny odciągnięcia Cię od agresora. Możesz, świadomie lub nie, prowokować sytuacje, które będą wzmagać agresję wymierzoną w twoją stronę.
Możesz sam/a być po czasie agresywny/na
To zdarza się bardzo często. Mamy dość bycia bezsilnymi, rozpiera nas frustracja, denerwuje nas, że nikt nam nie ufa i nie potrafi pomóc. Wtedy decydujemy się na zagranie w grę oprawcy. Powielamy jego zachowania, napędzając w ten sposób spiralę nienawiści i zamiast sobie skutecznie pomóc, dajemy oprawcy pretekst do tego, aby dalej nas gnębić. Najgorsze jest to, że z czasem agresja nie minie i nie przyniesie oczekiwanych rezultatów. Będziesz coraz bardziej przepełniona/ny frustracją i bezsilnością, więc będziesz więcej agresji przelewać do swojego związku, zamiast porządnie go zakończyć.