Piramida Cheopsa – odkrywamy tajemnice piramid w gizie

Piramida Cheopsa składa się z 2,3 miliona wapiennych sześcianów. Z racji jej potęgi i niesłychanego piękna zaliczono ją do siedmiu cudów starożytnego świata. Był to największy plac budowy całej Starożytności. Według Herodota –greckiego historyka, przy wznoszeniu jej, przez dwadzieścia lat pracowało około 100 000 robotników rocznie. Skala tego przedsięwzięcia jest wręcz niewyobrażalna. Przecież do robotników zatrudnionych bezpośrednio na placu budowy, należy doliczyć pracowników zaplecza. Ktoś też musiał dostarczać im pożywienie, przygotowywać trasę transportu kamiennych bloków, nie wspominając o wycinaniu ich narzędziami, które dziś uznajemy za prymitywne. Nawet przy naszej technice, przedsięwzięcie to byłoby ekonomicznie katastrofalne.

Kto zbudował piramidę Cheopsa i w jakim celu?
Pierwsza odpowiedź uznana przez historyków mówi, że  zbudowały ją rzesze fellachów kierowane przez egipskich techników i majstrów, którzy byli nadzorowani przez inżynierów-kapłanów. Miała służyć jako grobowiec dla boskiego faraona Cheopsa. Wyliczenia różniły się nieznacznie ze względu na odmienność przyjętych założeń, jednak naukowcy są zgodni, że teoretycznie wykonanie takiej budowli przy technice, którą dysponowały wczesne dynastie jest możliwe.  Wymagało to oczywiście kolosalnego nakładu pracy i finansów, ale było do wykonania.  


Jednakże haczyk tkwi gdzie indziej. Nie chodzi o wielkość, lecz proporcje tego dzieła. W nich ukryta jest niesamowita wiedza starożytnych. W proporcjach poszczególnych wymiarów zakodowana jest liczba Pi, twierdzenie Pitagorasa oraz dowody ogromnej wiedzy z zakresu trygonometrii. Naukowcy tymczasem swoimi odkryciami wcale nie rozjaśniają zagadki piramid. Większość z nich zgadza się, iż Wielką Piramidę ukończono około 2570 roku p.n.e, ale też zgadzają się co do tego, że Egipcjanie stosunek obwodu koła do jego promienia- a więc stałą Pi  odkryli dopiero około tysiąc lat  później. Nie mówiąc już o tym, że Pitagoras swe słynne twierdzenie wygłosił 100 lat przed Chrystusem, a początki trygonometrii datowane są na około 200 lat p.n.e.


Sprzeczności te zachęcają do tworzenia fantastycznych hipotez . Być może istniała jakaś starsza kultura dysponująca tą wiedzą? Być może piramida była wielkim obserwatorium astronomicznym? W każdym bądź razie nie była ona miejscem pochówku. Pierwszy raz otwarto ją około 820 roku naszej ery i okazało się że jest pusta. Żadnych sarkofagów, mumii i innych przedmiotów. Winą za ten stan rzeczy próbuje się obarczać egipskich rabusiów. Na pierwszy rzut oka wytłumaczenie to wydaje się być logiczne. Jednak kiedy się dobrze zastanowimy, nasuwa się pytanie: Czy rabusie zdecydowaliby się na wyciąganie wielkiego, ciężkiego sarkofagu skomplikowanym systemem przejść i korytarzy? Rabusie, tak jak robili to w innych miejscach pochówku, zrabowaliby cenne przedmioty, pozostawiając zbezczeszczone ciało. Stworzono więc nową teorię, według której władca widząc jak masowo rabowane są królewskie groby odstąpił od pochówku w piramidzie, wybierając skromniejsze, lecz lepiej ukryte miejsce. Wierzenia egipskie mówią, iż dusza trwa, dopóki ciało jest zachowane. Jednak czy władca, który poświęcił 20 lat na budowę takiej piramidy zrezygnował by z pochówku w niej? Dodatkowo miejsce to było wyposażone w doskonały system zabezpieczeń. Wystarczy powiedzieć, że pierwszym ekspedycjom archeologicznym  podjętym pod koniec XIX wieku nie udało się nawet odnaleźć wejścia.


Skoro piramida nie była miejscem pochówku, to czym była i po co w ogóle ją budowano?
Do dziś stanowi to nierozwiązaną zagadkę. Kosmiczne promieniowanie, w tajemniczy sposób koncentrujące się w tak zwanej komnacie królewskiej, badane jest bez przerwy od chwili odkrycia. Przyczyn tego zjawiska nie odkryto, nie przeszkodziło to jednak w praktycznym jego wykorzystaniu: wystarczy zbudować z papieru model Wielkiej Piramidy dowolnej wielkości, zachowując jednak proporcje i mniej więcej w dwu trzecich wysokości wstawić tępą żyletkę. Przez noc zostanie naostrzona tylko za pomocą przepływu energii. Na ciekawy pomysł wpadł Anglik, John Taylor. Dokonując skomplikowanych pomiarów i obliczeń stwierdził, że Piramida wraz ze swymi ścianami i komnatami przedstawia sobą jedno wielkie przesłanie- zakodowane w niej mają być wszystkie wydarzenia przeszłości i przyszłości. Ktokolwiek nie byłby twórcą piramidy – czy przychylimy się do koncepcji starożytnej, zaginionej cywilizacji, czy też uwierzymy, że jej twórcami byli starożytni Egipcjanie, stanowi ona wspaniały pomnik wiedzy i do dziś nierozwiązaną zagadkę.

Total
0
Shares
Podobne artykuły