Złamane serce nie goi się za szybko, dlatego wszelka forma pomocy jest w tym czasie wskazana. Niestety jeśli w tym celu decydujemy się rozpocząć nową relację romantyczną, możemy mocno się rozczarować. Druga osoba nie jest w końcu naszą przytulanką, w którą możemy się wiecznie wypłakiwać, będzie chciała poważnego związku i jeśli odkryje nasz prawdziwy cel, może poczuć się naprawdę zraniona.
Leczenie złamanego serca w ramionach innego
Jeśli ktoś Cię zranił, odszedł bez wyjaśnienia albo zdradził, to normalne, że będziesz czuła się przez pewien czas źle. Nie znaczy to jednak, że masz teraz prawa, które nie przysługiwały Ci wcześniej i możesz w ten sam sposób potraktować kogoś innego. Bo do tego sprowadza się leczenie złamanego serca nową relacją. Nikt nie zakochuje się po miesiącu od zerwania, a jeśli nawet, to nie wchodzi w ten związek z poczuciem, że to uratuje jego uczucia. To, co robimy w takiej sytuacji, to zwykła manipulacja i wykorzystanie uczuć drugiej osoby, która zazwyczaj nie ma pojęcia, że jesteśmy z nią, aby sklejać swoje serce.
Czy nowy związek naprawdę Cię uleczy?
Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Oczywiście najczęściej taka próba skończy się jeszcze gorszym samopoczuciem, ale są przypadki, którym właśnie takie rozwiązanie było potrzebne. Rzadko jednak nie chodzi takim osobom o faktyczne uleczenie zniszczonych emocji, a raczej podciągnięcie swojej samooceny czy sprawdzenie, że jeszcze może sobie kogoś znaleźć. Bo zakochiwanie się w kimś na szybko może sprawić, że mocno się rozczarujemy. Co, jeśli dana osoba okaże się toksycznym partnerem i na długo zrazi nas do związków albo poprzez związek z nami będzie chciała wzbudzić zazdrość u kogoś innego?
Lęk przed samotnością a złamane serce
Wielu z nas po rozstaniu, zwłaszcza jeśli związek trwał kilka lat, będzie się bała tego, jak teraz będzie wyglądał nasz świat. Bez tej drugiej osoby możemy mieć problem ze zorganizowaniem się albo wykonywaniem podstawowych czynności. Lęk przed samotnością może dopaść nas wtedy i całkowicie sparaliżować nasz rozwój. Ale nie jest to dobry powód, aby rozpoczynać kolejny związek. W ten sposób przywiążemy się do drugiej osoby nie z powodu emocji czy naturalnie zaistniałej więzi, ale z powodu potrzeby bycia z kimkolwiek, bez względu na charakter tej osoby.