Samokrytyka to jeden z bardzo ważna umiejętność, która pomaga nam dostrzec swoje błędy i naprawić je w optymalny dla nas sposób. Do tego pozwala nam odciąć się od bardzo niewłaściwego nawyku oskarżania innych ludzi o nasze porażki i zwalania na nich winy za nasze błędy. Jednak czasami samokrytyka może zmienić się ze zdrowej i wskazanej, na całkowicie nas wyniszczającą.
Kiedy samokrytyka staje się niebezpieczna
Najczęściej ten problem pojawia się u osób, które mają bardzo zaniżoną samoocenę i nie potrafią obiektywnie ocenić swoich sukcesów i umiejętności. Może być też wynikiem wielu porażek i nieustannym brakiem rozwiązania na naszej najważniejsze problemy. Samokrytyka nie dotyczy tylko naszego życia zawodowego, ale także całej naszej codzienności. Często kompleksy rodzą się właśnie przez to, że źle się oceniamy. Jednak w przypadku szkodliwej samokrytyki dochodzi jeszcze cała masa emocji, które nie tylko zmuszają nas do zaakceptowania, że jesteśmy gorsi, niż w rzeczywistości, ale także do swego rodzaju kultywowania tego poglądu.
Dlaczego wierzymy swojej szkodliwej samokrytyce
Samokrytyka bardzo często jest od nas mocno zależna. Kiedy mamy dobry humor, wydaje nam się, że jesteśmy znacznie bardziej wartościowi, niż w czasie, kiedy łapiemy dołek. Niezdrowa samokrytyka nie jest jednak wynikiem chwilowej zmiany nastroju czy pojedynczego wydarzenia, bo te elementy nie wpływają na nią trwale. W jej przypadku każdy z nich może tylko pogłębiać stan niedocenienia. Wierzymy w to, co podpowiada nam o nas nasza intuicja, ponieważ potwierdza to nasze przekonania i obserwacje, między innymi to, że znowu nam nie wyszło, że nigdy nic nam się nie udaje albo że nikt nie chce się z nami na dłużej umówić.
Jak szkodzi samokrytyka?
Samokrytyka jest nam bardzo potrzebna, u wielu osób jednak jej użyteczność spada do zera i zakrzywia rzeczywistość. Osoby, które oceniają się znacznie niżej, niż wskazywałoby na to wszystko dookoła, mają mniejszą motywację do działania, nie wierzą w siebie, szybciej się poddają i chętniej chodzą na kompromisy, a do tego często przyjmują negatywne zdarzenia z przekonaniem, że sobie na to zasłużyli. Przez to często nie dążą do zmiany słabej sytuacji życiowej, ponieważ są w stanie wmawiać sobie, że i tak nie mogą liczyć na nic innego, że nie znajdą sobie lepszego partnera czy lepszej pracy, bo nikt nie będzie ich chciał w swoim życiu czy swojej korporacji.