Często, gdy coś nie wiedzie się po naszej myśli, mówimy, że ktoś nas przeklął. Nie zawsze jednak traktujemy te słowa całkowicie na serio, a jednak coraz częściej pojawiają się doświadczenia, które udowadniają, że słowo może mieć moc sprawczą. Warto więc zastanowić się jak myśl i słowo może wpłynąć na drugiego człowieka i całą rzeczywistość.
Potęgę umysłu udowadniają wszelkie techniki medytacyjne – szczególnie wizualizacje. Gdy czegoś bardzo pragniemy, skupiamy się na tym, powtarzamy to w myślach lub na głos i dzięki temu przyspieszamy realizację naszego pragnienia.
Nie wszyscy oczywiście w to wierzą, ale są też osoby, które zaświadczają o tym, że umysł funkcjonuje niezależnie od ciała. Może on w szczególnych sytuacjach opuścić ciało, dzięki czemu taka osoba może przenosić się w przestrzeni, pozostawiając swoje ciało na miejscu. Doświadczenie takie nazywamy eksterioryzacją lub z angielskiego out-of-body experience, w skrócie OOBE, czyli doświadczenie poza ciałem. Inną umiejętnością, jaką posiadają często podróżnicy astralni, czyli osoby uprawiające eksterioryzację, jest tworzenie myślokształtów. Są to formy energetyczne powstałe z powracających myśli. Od myśli różnią się tym, że są bardziej intensywne, można je zobaczyć, poczuć lub nawet porozmawiać, jeśli jest to akurat myślokształt człowieka.
Taki myślokształt może też fizycznie wpłynąć na innego człowieka lub przedmiot, pozytywnie lub negatywnie, w zależności jak w umyśle go ukształtujemy. Japoński naukowiec Masaru Emoto wykonał doświadczenia, które niepodważalnie udowadniają realny wpływ myśli na rzeczywistość. Głównym tematem zainteresowania Emoto jest woda – jej zdolność do gromadzenia i przechowywania informacji. Zauważył, że cząsteczki wody podczas krystalizacji mogą układać się w różne formy uzależnione od bodźców, które wpływały na wodę. Naukowiec przygotował więc dwie próbki wody, jedną razem ze swoimi pracownikami poddawali optymistycznym, pozytywnym myślom, a drugą negatywnym. Przy zamrożeniu w temperaturze -5 st. C i powiększeniu kryształków pod mikroskopem widać dokładnie, że formy kryształków wody, która była poddana pozytywnym myślom są geometryczne i równo ułożone, w przeciwieństwie do tych drugich tworzących formy chaotyczne i nieprecyzyjne. Co więcej zespół badawczy Emoto używał różnych bodźców by wpłynąć na wodę – zarówno słownych, dźwiękowych, jak i tylko wizualnych, a także przekazywanych samą myślą. W każdym przypadku efekt był taki sam, kryształki zmieniały się w zależności od przekazywanych wartości, a materialne efekty doświadczenia powinny rozwiać wątpliwości największych sceptyków.
Doświadczenie z wodą Emoto nie jest jedynym, które dowodzi siły myśli i słowa. Jeden ze słuchaczy japońskiego naukowca sam przeprowadził analogiczną próbę, ale zamiast wody wykorzystał zamknięty w słoiku gotowany ryż. Do jednego słoika każdego dnia mówiono uprzejmie, a drugi obrażano. Wszystkie pozostałe czynniki, jak miejsce, temperatura czy nasłonecznienie były takie same, a jednak reakcja w słoiku była inna. Ryż poddawany pozytywnym emocjom częściowo sfermentował, dzięki czemu ładnie pachniał, a drugi sczerniał i całkowicie się zepsuł. Doświadczenie to było tak niezwykłe, że pociągnęło za sobą licznych naśladowców, którzy nie dowierzali rezultatom. Ku zdziwieniu sceptyków, każde doświadczenie przynosiło takie same rezultaty.
Dreszcz strachu wywołuje myśl co ludzkie przekleństwo może wywołać, gdy jest skierowane do człowieka, a nie do przedmiotu. Na takim działaniu opiera się między innymi voodoo, czyli religia wywodząca się z wierzeń afrykańskich. Voodoo owiane jest bardzo złą sławą, jako groźne, związane z przywoływaniem złych duchów i czynieniem cierpienia. Trzeba jednak pamiętać, że jak każda magia, voodoo może być dobre, jak i złe. Cała istota voodoo opiera się właśnie na wierze, czyli na potędze umysłu. Nie tylko wypowiedzeniem samego zaklęcia, ale wiarą w nie i siłą woli i pragnienia, można manipulować drugim człowiekiem. Sprowadzić na niego nieszczęście, namówić do uczynienia czegoś niewłaściwego, ale i uleczyć go i przywrócić spokój ducha.
By osiągnąć biegłość w tych metodach trzeba stać się szamanem, dla niewtajemniczonych igranie z tymi mocami może zakończyć się źle, na przykład przywołaniem złego ducha, nad którym nie będzie w stanie panować. Trzeba pamiętać jak potężną siłą jest myśl i nie życzyć nikomu pochopnie czegoś złego, bowiem z jednej strony nasze życzenia mogą się spełnić, a z drugiej negatywna energia może do nas powrócić szybciej niż myślimy.