Lęk nie jest namacalnym zjawiskiem, to tylko stan naszej psychiki. Jednak nie oznacza to, że jest on przez to zjawiskiem mniej przykrym, a wprost przeciwnie. Poprzez lęk rozumiemy silną obawę i rosnące przeczucie, że nadchodzi coś złego, jakieś przykre wydarzenia. Każdy z nas miewa takie obawy, aczkolwiek są tacy, u których stan ten występuje znacznie częściej i intensywniej, przejmując kontrolę nad życiem. W takich sytuacjach można już mówić o chorobie, bo nadmierny lęk paraliżuje nasze działania i zaburza percepcję rzeczywistości.
Przyczyn lęku może być bardzo wiele, najczęściej jednak wiążą się one z negatywnymi przeżyciami z dzieciństwa. Od najmłodszych lat spotykamy się z licznymi zakazami, najczęściej typu „nie rób tego”, „możesz zrobić sobie krzywdę”, „nie idź tam, to niebezpieczne”. Te zakazy są normalną częścią wychowywania do życia w społeczeństwie, jednak niektórzy formułują zakazy w formie gróź, np.„jak będziesz niegrzeczny, to przyjdą bezdomni i Cię wezmą”. Taka groźba sprawia oczywiście, że dziecko jest posłuszne, bo boi się jej spełnienia i chociaż dorastając wie, że groźba była irracjonalna, to pewien lęk pozostaje na zawsze. Obawa, którą odczuwa dziecko jest przez nie do końca nie zrozumiana, ale przez to jeszcze silniej wpływająca na podświadomość. Dziecko może zamknąć się w sobie, nabawić się kompleksów. Jeśli takie hasła powtarzane były często, spada samoocena dziecka, zaczyna obawiać się ono wszystkiego, co je otacza.
Inną sytuacją, jeszcze bardziej przykrą, są oczywiście wszystkie przypadki patologii. Dzieci wychowane w rodzinach, w których ktoś jest uzależniony od jakiej używki lub gdzie stosuje się przemoc fizyczną i psychiczną, będą na pewno skazane na różnego rodzaju lęki w późniejszym życiu, nawet jeśli uda im się całkowicie odseparować od przykrych doświadczeń dzieciństwa.
To wszystko sprawia, że większość osób będzie borykała się z problemami lękowymi, chociaż oczywiście, w różnym nasileniu. Ważne jest więc, czy można w ogóle poradzić sobie z lękami. Moim zdaniem zdecydowanie tak. Oczywiście są tacy, którzy będą walczyć całe życie i nigdy im się to nie uda, ale na szczęście większość potrafi z tego wyjść. Jak już powiedzieliśmy, lęki biorą się z naszej podświadomości, są związane z najwcześniejszymi latami życia. Najlepszą receptą na lęk jest więc zrozumienie, co go wywołuje oraz wybaczenie osobom, które ten lęk mogły powodować. Zasada jest całkowicie prosta, problemowe może natomiast okazać się jej wykonanie, bowiem wszystko już zależy wtedy od nas, a powrót, chociażby we wspomnieniu, do przykrych doświadczeń dzieciństwa, na pewno nie będzie przyjemnym doznaniem.
Tym, co może nam pomóc w pokonaniu lęków, jest zrozumienie, że nie jesteśmy osamotnieni w naszych obawach. Główne lęki, które nam towarzyszą są doświadczane przez liczne grupy ludzi – nie musimy się więc czuć gorsi, przez to, co nas spotyka. Częstym lękiem jest ten związany z osobami najbliższymi (matka, ojciec, rodzeństwo). Obawiamy się ich śmierci, nie jesteśmy w stanie wyobrazić sobie, jak poradzilibyśmy sobie bez nich. Innym rodzajem jest lęk przed odrzuceniem, objawiający się bojaźnią przed nowymi związkami, nawiązywaniem kontaktów. W takich sytuacjach musimy wziąć życie w swoje ręce. Pragnąc przestać się obawiać, należy skupić się na sobie, budowaniu własnego szczęścia. Praca, hobby, pozwolą nam na to, abyśmy przestali myśleć o możliwych tragicznych wydarzeniach.
Zrozumiałe jest, że człowiekowi przepełnionemu lękami ciężko jest podjąć aktywność. Niestety, ale tutaj nie ma prostej recepty – trzeba wykazać się silną wolą i podjąć walkę ze swymi słabościami. W innym przypadku nic nie pomoże. Rozmowy z przyjaciółmi o swych obawach pomogą tylko na chwilę, a potem wszystko wróci. Psychoterapeuta też da ukojenie tylko na chwilę. Recepta na zwycięstwo jest więc w Tobie. Przedstawię jednak 3 kroki, które pomogły już wielu osobom i mogą okazać się pomocne w gromadzeniu swojej wewnętrznej siły:
Zaakceptować, a z czasem polubić, samego siebie.
Tak proste, a tak trudne do wykonania. Osoba mająca szacunek do siebie samej, nie mająca do siebie pretensji, widząca swoje zalety i silne strony, nie będzie mieć obaw, depresji. Lubiąc samego siebie, masz na siebie pomysł, dbasz o wygląd, zdrowie, nie uzależniasz swego szczęścia od innej osoby. Masz mnóstwo dalszych planów i marzeń. W takiej sytuacji nie ma po prostu miejsca na bojaźń. Tylko lubiąc samego siebie, będziesz w stanie dać szczęście także innej osobie. O tym punkcie nigdy nie wolno Ci zapomnieć.
Zadbać o dobrobyt materialny
Jak wiadomo, żyjemy w czasach, gdy posiadanie pieniędzy jest niezbędne do życia. Daje nam szanse na założenie rodziny, zwiedzanie świata, pozwala spełniać marzenia. Dlatego szukajmy na każdym kroku jakiejś opcji zarobku. Zresztą spełniając punkt pierwszy, ten drugi przyjdzie samoistnie, ponieważ osoba, która się szanuje, wie, że do ciekawego życia potrzebuje pieniędzy. Nie chodzi oczywiście o skrajny materializm, o gromadzenie dóbr dla samego ich posiadania, ale pewna doza przedsiębiorczości sprawi, że staniemy się bardziej pewni siebie, dumni i dodatkowo – będzie nas stać na dodatkowe przyjemności.
Znaleźć pasję
Poświęcenie się ulubionemu zajęciu to nie tylko przyjemne spędzanie wolnego czasu, ale szansa na relaks zarówno naszego ciała, jak i umysłu. To możliwość wypoczynku i nabrania sił do wykonywania innych czynności. Osobiście, jako hobby, polecam sport. Aktywność fizyczna sprawia, że czujemy się lepiej, ponadto kształtujemy swe ciało i dbamy o zdrowie. Bieganie, jazda na rowerze, siłownia – jest wiele możliwości, które możemy dostosować do upodobań i potrzeb. Z pewnością dzięki nich zaczniesz czuć się znacznie lepiej.Być może jesteś zdziwiony, że w tych punktach, nie ma nic o rozmowach, terapiach, wyżalaniu się ze swoich problemów. Otóż właśnie takie rozmowy tylko je pogłębiają. O lękach trzeba zapomnieć, a nie rozpamiętywać i utrwalać w swojej pamięci. Najłatwiej jest zapomnieć dzięki najprostszym sposobom, czyli tym wymienionym w trzech powyższych punktach. Do tego można dodać wybaczenie, jeśli ktoś zrobił nam krzywdę w młodszym wieku. Wystarczy raz wszystko przemyśleć, spojrzeć na przeszłość z perspektywy lat i więcej do tego nie wracać. Jeśli trapią nas liczne lęki, będziemy oczywiście sceptycznie podchodzić do tych zasad, jednak nauczeni doświadczeniem wielu osób, powinniśmy zastosować się do przedstawionych punktów. Dadzą gwarancję odzyskania spokoju. Ja również z nich skorzystałem i chociaż nie było to proste, to śmiało mogę powiedzieć, że wyszedłem z tego silniejszy niż byłem – spokojny, ale też pewny siebie.