Jak wiadomo, Nostradamus jest zdecydowanie najbardziej znanym jasnowidzem. Jednak nie tylko on umiał przewidywać przyszłość. Edgar Cayce, bo o nim mowa, również był postacią nietuzinkową. Przewidział wybuch drugiej wojny światowej, a w trans wprowadzał się… zasypiając. Z racji swej specyficznej techniki nazywany był „śpiącym prorokiem”.
Głównym zadaniem sekretarki było notowanie wszystkich jego wypowiedzi tuż po przebudzeniu. Przepowiadanie przyszłości było jednak tylko hobby tego niezwykle uzdolnionego Amerykanina. Przede wszystkim trudnił się leczeniem, w którym odnosił ogromne sukcesy. Zdarzały się przypadki, iż był w stanie postawić diagnozę, a także przepisać właściwe leki, widząc jedynie fotografię pacjenta. Informacje, jakie udzielał po przebudzeniu dotyczyły przeróżnych kwestii. Zarówno spraw o charakterze międzynarodowym, jak chociażby wybuch drugiej wojny, katastrof naturalnych, trzęsień ziemi, wybuchów wulkanów, ale też rzeczy związanych z całkiem inną tematyką. To właśnie na te bardziej przyziemne informacje, dotyczące wydarzeń niezbyt odległych w czasie, czekali zwolennicy Cayce’a. Przepowiedział on przykładowo, iż ceny działek położonych na północy Virginia Beach zdecydowanie wzrosną. Była to jego pierwsza wskazówka o charakterze typowo ekonomicznym. Dlatego tylko niewielu z jego zwolenników nabyło owe posiadłości. Jak się okazało, w krótkim czasie, Ci którzy to zrobili zostali milionerami! Na spekulacjach nieruchomościami w tym rejonie zbijano małe fortuny. Cayce od tego czasu chętnie udzielał wskazówek dotyczących spraw giełdowych i handlu nieruchomościami. Dzięki temu wielu ludzi będących blisko niego dorobiło się pokaźnego majątku. Cayce przewidział pół roku przed nastąpieniem, wielki krach giełdowy. Ostrzegł wszystkich swoich przyjaciół, ale mało kto go posłuchał.
Senne wizje spełniały się z zadziwiającą dokładnością. Przewidział dokładne daty wybuchu i zakończenia obydwu wojen światowych. W 1935 roku, kiedy jeszcze nikt nie podejrzewał co może się wydarzyć, określił, iż Niemcy pojednają się z Austrią i wejdą w porozumienia z Japonią. W tamtych czasach wydawało się to totalną herezją, gdyż „kraj kwitnącej wiśni” był zdeklarowanym sojusznikiem Stanów Zjednoczonych.
Pomimo że „śpiący prorok” nie zajmował się nigdy kwestiami społecznymi, jeszcze w latach dwudziestych przewidział, iż w kilkanaście lat po wygranej drugiej wojnie, dojdzie do rozruchów na tle rasowym. Jak wiemy, począwszy od lat 60-tych, amerykańskie miasta ogarniały fale zamieszek właśnie na tym tle. Jasnowidz przepowiedział również śmierć dwóch prezydentów USA w okresie ich urzędowania (Roosevelt 1945, Kennedy 1963).
Proroctwa Cayce’a nie dotyczyły jednak tylko spraw politycznych i gospodarczych. Najbardziej fascynowała go natura i rządzące nią siły. Potrafił określić dokładne daty trzęsień ziemi i wybuchu wulkanów, powodzi, czy suszy. Był również głęboko przekonany, że właśnie w wyniku kataklizmów, z powierzchni planety zostały zmiecione całe cywilizacje i kontynenty, jak na przykład Atlantyda, Lemuria i Mu. Jak twierdził „Nadużycie sił natury przez człowieka spowodowało pierwszą katastrofę, a wystąpienie człowieka przeciwko boskim prawom odbiło się na prawach natury”.