Wielu z nas decyduje się na związek na odległość z pewnego rodzaju przekonaniem, że jeśli będziemy wystarczająco mocno się starać i pamiętać o danej osobie, wszystko pójdzie dobrze. Jednocześnie po drodze może okazać się, że coś zupełnie się nie udało, a nasz związek na odległość sam naturalnie się rozpadł. Dlaczego więc nasze związki na odległość nie działają tak, jak na początku zakładaliśmy?
Potrzebujesz bliskości i kontaktu
Są osoby, które zwyczajnie nie nadają się do utrzymywania związków na odległość. Dla nich związek to dotyk, poczucie obecności i wspólnie spędzony czas, a nie długie rozmowy przez telefon. Po dłuższym czasie niewidzenia się możemy zwyczajnie przestać wytrzymywać albo zacząć tracić naturalną więź, która wytwarza się w czasie kontaktu fizycznego. Przez to bardzo dużo relacji kończy się po zgodzie obu stron ze stwierdzeniem, że zaczęliśmy się od siebie oddalać. Takie oddalenie bardzo ciężko jest naprawić poprzez rozmowy przez Skype albo wysyłanie długich wiadomości i niejednokrotnie decydujemy się na rozpoczęcie relacji z kimś nowym, kto jest bliżej nas.
Flirtujemy ze wszystkimi dookoła
Ten punk mocno wiąże się z pierwszą możliwością, ale tu dochodzi jeszcze element pokusy. Czym innym jest brak kontaktu z naszym partnerem, a czym innym nieustane poczucie, że wokół nas jest pełno osób, z którymi możemy mieć kontakt. Bardzo często zaczyna się od niewinnych flirtów, a kończy na zdradzie, którą możemy starać się utrzymać w tajemnicy, ale przeważnie prawda i tak wychodzi na jaw. Dużo trudniej jest utrzymać związek na odległość, gdy oglądamy się za innymi mężczyznami, którzy tylko czekają, aż wyciągniemy po nich rękę. Jeśli chcemy więc utrzymać związek na odległość, ale jednocześnie wiemy, że mamy skłonności do zdrady, dobrze jest odciąć się od prowokującego środowiska.
Nie zależy nam już
Każdy związek raz na jakiś czas przechodzi pewnego rodzaju próbę. Wszyscy jesteśmy ludźmi i jak to ludzie, potrafimy się sobą szybko zmęczyć. Dlatego, jeśli nie będziemy oboje mocno pracować nad przetrwaniem naszej relacji, możemy jej już nie uratować. Ciężko jest to zrobić już wtedy, kiedy mamy ze sobą kontakt na co dzień, a kiedy dochodzi do tego element odległości, która nas dzieli, staje się to niemal niemożliwe. A każdy kolejny kryzys jest mocniejszy i cięższy do przejścia. Często związki rozpadają się więc, bo jedna lub obie strony nie chcą już albo nie mają siły się starać i sobie odpuszczają, tym samym całkowicie usuwając swoje szanse na przetrwanie w związku na odległość.