Miłość jest niezbędna do założenia dużej i szczęśliwej rodziny, która z kolei napędza gospodarkę i zapewnia nową siłę roboczą, która będzie zarabiała na emerytury dla wysłużonych obywateli. Tymczasem od wielu lat młodzi ludzie wydają się zupełnie niezainteresowani szukaniem drugiej połówki, mimo że mają na to czas i zasoby. Wbrew pozorom to nie ich strach lub lęki społeczne są przyczyną tego zjawiska.
Chcą skupić się na rozwoju w innym kierunku
Wielu młodych ludzi widzi, jak związek ogranicza ich rodziców czy znajomych i na razie nie chcą sobie na to pozwalać. Wielu z nich chce najpierw skończyć swoje wymarzone studia albo zbudować porządną ścieżkę kariery. Zakładanie rodziny czy tworzenie poważnej relacji kosztuje sporo czasu i zaangażowania, którego w tym czasie brakuje. Jeśli ktoś do tego cały czas musi zarabiać i nie może pozwolić sobie na chwilę odpoczynku, to w praktyce nie ma żadnej szansy na stworzenie zadowalającego związku. Młodzi ludzie wolą więc czekać, aż ułożą sobie życie i dopiero wtedy myśleć o rozwinięciu się towarzysko.
Nie czują potrzeby tworzenia czegoś stałego
Dla młodych ludzi stałe relacje są trudne, a układ przyjaciela z bonusem czy poznanie losowych ludzi na portalach randkowych wydaje się łatwiejszy i szybszy. Takiemu myśleniu sprzyja postępująca globalizacja, która cały czas podsuwa młodym ludziom pod nos wygodne sposoby na tworzenie społeczności bez wychodzenia z domu. Kiedy mają je do dyspozycji, nie widzą sensu w angażowaniu się w poważną relację. Są jeszcze młodzi, jaką prawo do eksperymentowania i sprawdzenia się z różnymi osobami. Ich rówieśnicy myślą podobnie, więc napędzają się nawzajem i o założeniu rodziny zaczynają myśleć dużo później.
Nie wiedzą, jak stworzyć relację
Często problem jest oczywisty, ale bardzo trudny do naprawiania. Wielu młodych ludzi nie wie, w jaki sposób mogą zacząć budować i rozwijać zdrową relację. Wychowanie do życia w rodzinie często przekazuje im toksyczne wzorce albo utwierdza ich w przekonaniu, że związki nie są dla nich, a globalizacja i załatwienie wszystkiego przez internet sprawiają, że coraz rzadziej komunikują się z prawdziwymi ludźmi twarzą w twarz. Związku nie da się budować tylko online, prędzej czy później przyjdzie czas na zobaczenie się w prawdziwym życiu, co może ostatecznie okazać się zbyt dużym wyzwaniem dla osoby, której nikt nigdy nie podpowiedział, jak budować związku.