Kabała, czym tak naprawdę jest? Możliwe, że ktoś kiedyś usłyszał: “No, to niezła kabała” albo jeszcze inaczej: “Postawić Ci kabałę?” W pierwszym przypadku ktoś miał zapewne na myśli jakiś problem, bądź trudność, z jaką przyszło się komuś zmierzyć. Postawić komuś kabałę potocznie oznacza rozłożyć karty, jak w pasjansie, i powróżyć. Istnieje kilka różnych (wymyślonych) interpretacji rozłożonych kart, które można znaleźć w Internecie. Tych informacji nie trzeba traktować poważnie, a raczej jako coś, na co patrzymy z tzw. przymrużeniem oka. Natomiast prawdą jest, że posługiwano się Kabałą okultystyczną do celów magicznych, wróżbiarskich.
Czym tak naprawdę jest Kabała? Otóż Kabała to pierwotnie pewien nurt mistycznego myślenia. W wersji podstawowej dotyczy sposobów tłumaczenia, wyjaśniania tekstu kilku pierwszych ksiąg Starego Testamentu, ale nie tylko. Kolejny poziom wtajemniczenia to podejście bardziej związane z ezoteryką, a konkretnie – z ezoteryczną metodą traktowania starotestamentowych tekstów. Szczególnie przydatna w tym była gematria, czyli badanie dodatkowych ukrytych znaczeń słów, związane z ich wartością liczbową. I tu malutkie słowo wyjaśnienia: poszczególnym literom alfabetu hebrajskiego przyporządkowano cyfry. Są to odpowiednio: od 1 do 9 (pierwsze 9 liter), pełne dziesiątki (kolejne dziesięć liter) oraz 100, 200, 300 i 400 (odpowiadały trzem ostatnim literom).Oto przykład gematrii w praktyce:Przytoczony w pierwszej księdze Biblii opis stwarzania świata w języku hebrajskim liczy 434 słowa, a dokładnie taką samą wartość liczbową ma wyraz “delet”, oznaczający po hebrajsku drzwi. Alegoryczne wyjaśnienie (rabinów) jest takie, że opis stworzenia świata stanowi “drzwi” do zrozumienia Biblii w ogóle.Innymi istotnymi dla dziedziny Kabały praktykami były temura oraz notarikon. Temura (z języka hebrajskiego “przemiana”) polega na przestawieniu w wyrazie liter tak, by danej literze odpowiadała poprzednia lub następna. Służyło to m.in. rozmyślaniom nad naturą i określeniami Boga. Notarikon to z kolei metoda polegająca na rozwijaniu początkowych lub ostatnich liter wyrazu w konkretne zdania. Obie metody służyły mistycznym rozmyślaniom, medytacjom nad świętymi tekstami. Miało to wzbogacać, oświecać duszę czytającego (medytującego), by odkrył dodatkowe znaczenie przesłania ukryte w tych tekstach.
Innymi ważnymi dla kabalistów tekstami są księgi Księga Stworzenia Sefer Jecira, jak i traktująca o przymiotach Boga Księga Blasku – Zohar, czy pisma innych mistyków, takich jak Sefardyjczyk, pochodzący z Saragossy Abraham Abulafia czy Izaak Luria. Możliwe, że zwłaszcza notarikon służył do tworzenia i wyjaśniania opartych na świętych tekstach przepowiedni. W ten sposób teksty te łączono w jakiś sposób z próbą przewidywania przyszłości. Być może w tym tkwi zalążek okultystycznej, również służącej wróżbiarstwu gałęzi Kabały?
Mistycyzm Kkabały był na długo w pewien sposób ukryty przed zwykłym człowiekiem, przekazywany w zamkniętych kręgach przez mistrza do ucznia. Czymś zupełnie odmiennym był ruch chasydzki, niegdyś bardzo rozpowszechniony na terenach Polski, obecnej Ukrainy czy na dawnych ziemiach Galicji. Istotą chasydyzmu nie były intelektualne rozważania, ale szukanie kontaktu z Najwyższym poprzez radosne, często ekstatyczne tańce i śpiew. To także było formą modlitwy. Chasydyzm był bardzo popularny zwłaszcza wśród ubogich, niewykształconych wyznawców El-Szaddaj, Wszechmocnego. A oto jak Go określano w mistycznej księdze Sefer Jecira:
„Jah, Jahwe Zastępów, Bóg Izraela, Bóg Żywy i Król Świata, El Szaddaj Miłościwy i Miłosierny, Wysoki i Wzniosły, Mieszkający na Wysokości i Święty – Imię Jego”
Niewielu zapewne wie, że związane z Kabałą pojęcia mają swoje odniesienie do współczesnej kultury, literatury i filmu. Jak to możliwe? Otóż, w ukrytej symbolice kabalistycznej pierwsza litera alfabetu hebrajskiego przywodziła na myśl golema. Kim (lub czym) był golem? To ulepiony z ziemi twór podobny człowiekowi, a pozbawiony duszy. Ożywiać go miały litery boskiego Imienia, spisane na kawałku pergaminu, umieszczone w jego ustach. Jest to zgodne z jednym z założeń Kabały. Brzmiało ono mniej więcej tak: jeśli Bóg przemawiając stwarza, podobnie może uczynić zanurzony w Bożym Duchu mistyk. Takie jest pochodzenie magicznego zwrotu, który wszyscy znamy: abrakadabra. Tak, zdawałoby się “swojska” abrakadabra wywodzi się z języka aramejskiego, gdzie avra k’davra oznacza: “mówiąc- stwarzam”.
Wróćmy jednak do golema. Wedle podań i legend taki twór potrafił poruszać się i wykonywać polecenia, jednak miał być ślepo posłuszny człowiekowi, który nim kierował. Można powiedzieć, wczesna europejska forma zombie, nieprawdaż? W jednym z bardziej współczesnych opowiadań taki zombie buntuje się przeciwko swojemu ludzkiemu “stwórcy”, a jest tak silny i agresywny, że jedynym sposobem na uniknięcie ogólnej katastrofy jest zniszczenie go. Czy w tym momencie nie kojarzy się nieco postać Frankensteina z gotyckiej powieści Mary Shelley?
Motywy kabalistyczne można także odnaleźć w twórczości Franza Kafki, Isaaka Bashevisa Singera, a z rodzimego podwórza – w utworach Brunona Schulza, autora “Sklepów cynamonowych” i “Sanatorium pod Klepsydrą”.
W sferze filmowej do klasyki polskiego kina przeszedł “Rękopis znaleziony w Saragossie” Jana Potockiego w reżyserii Wojciecha Jerzego Hassa (1964 rok). Także tam bez trudu odnaleźć można odniesienia do kabały, tak w książce, jak i jej ekranizacji.
Kabała jest (lub zdaje się być w swym najbardziej komercyjnym wydaniu) inspiracją także dla wielu całkiem współczesnych twórców sceny muzycznej i nie tylko. Można w tym miejscu przytoczyć zainteresowanie Kabałą ze strony wielu sław. Należą do nich: Madonna, Demi Moore, Britney Spears, Lindsay Lohan, a bliżej choćby Kayah, Otylia Jędrzejczak czy Maryla Rodowicz, a ostatnio (prawdopodobnie) Małgorzata Kożuchowska. Ciekawe tylko, czy zawiązanie na nadgarstku czerwonej nitki pociągnęło za sobą u nich jakąś duchową rewolucję? Kwestię wewnętrznej przemiany ciekawie ujmuje współczesny wykładowca, Michael Laitman: “Droga Kabały jest długim, trudnym procesem ponownego określania celów w życiu człowieka, ponownej oceny samego siebie, jasnego definiowania kierunku pragnień człowieka.”
Jako oddzielny nurt mistycyzmu doczekała się wielu opracowań. Jeśli ktoś czytając ten tekst odczuje wewnętrzną potrzebę dokształcenia duchowego, to wspaniale. Chcąc poszerzyćwiedzę o historii i rozwoju Kabały, bez trudu znajdzie informacje, tak w formie drukowanej jak i elektronicznej. Wystarczy życzyć tylko wytrwałości w czytaniu.