Czy to pech czy klątwa? O tym jak odróżnić zbieg okoliczności od prawdziwej klatwy.

Człowiek ma tendencję by bardzo łatwo posądzić drugiego o czynienie czegoś złego względem nas. Jeśli nam się nie wiedzie uznajemy, że ktoś rzucił na nas zł czar lub choćby jego zazdrość wpłynęła negatywnie na nasze życie.


Gdy zaczynamy tak myśleć ciężko jest przekonać samych siebie, że wzloty i upadki są częścią życia i nie musi stać za tym czarna magia. Czasem całkowicie zwyczajnie można mieć gorszy okres, ponury humor i złe samopoczucie. Dobrze więc wiedzieć na czym się skupić, by mieć pewność, że nie jesteśmy ofiarami klątwy.


Klątwa musi być zawsze z kimś lub z czymś związana, na przykład z konkretnym przedmiotem, którego używając ściągasz na siebie nieszczęście. Lub na przykład przykre wydarzenia pojawiają się cyklicznie, w te same dni, o tej samej porze lub w równych odstępach. To sugerowałoby, że ktoś jest odpowiedzialny za to co nam się przytrafia, jednak jeśli wszystko dzieje w sposób niespodziewany, nieskładny to jest to po prostu życie, na które musimy być gotowi. Wtedy wiadomo, że równie niespodziewanie jak nieszczęścia, przyjdzie do nas coś dobrego.
Taka zmienność jest całkowicie naturalna. Klątwa musiałaby znacznie się wyróżniać wśród innych przykrych zdarzeń, które każdemu się czasem przytrafiają. Musielibyśmy doświadczyć jakiegoś dużego nieszczęścia, spadającego niespodziewanie. Klątwa działa przecież od razu po jej rzuceniu, a działanie jej nie jest stopniowe, ale nagłe i intensywne. Jeśli się nad tym zastanowimy takich doświadczeń zazwyczaj nie mamy.

Czasem zdarza się tak, że ilość przykrych doświadczeń jest tak duża, że wydaje się, iż nie może być czymś naturalnym. Niestety nie musi to być klątwa, bo nieszczęścia przyciągają same siebie, szczególnie wtedy, gdy się im poddajemy. Jeśli zamiast walczyć z przeciwnościami, popadamy w depresję, użalamy się nad sobą i nie robimy nic, to prawie pewne, że zamiast poprawy sytuacji nastąpi pogorszenie. Tutaj obędzie się jednak bez magii, pomocny może okazać się natomiast ktoś bliski, kto wysłucha i wesprze lub psycholog, który także pomoże w wyjściu z chwilowego załamania.


Trzeba też pamiętać, żeby nie wierzyć od razu komuś, kto mówi nam, ze rzucono na nas klątwę. Zdarzają się nieuczciwi, którzy udając medium wykorzystując ludzkie nieszczęścia i naiwność. Kiedy dzieje się coś złego w naszym życiu chętnie uwierzymy, że to działanie przekleństwa i ochoczo poddamy się oczyszczającym rytuałom. Niestety większość oszustów wykorzystuje tylko fakt, że dany klient przeżywa ciężki okres i łatwo się nim manipuluje. Bądźmy wyczuleni na takie osoby, które proponują nam pomoc za dużą sumę pieniędzy, jest to znak, że ich chęci pomocy są nieszczere.


Wszystko to, co zostało napisane wyżej nie podważa jednak tego, że klątwy działają naprawdę. Nie da się każdego nieszczęścia wytłumaczyć ich działaniem, ale trzeba też wiedzieć jak je rozpoznać. Zanim właśnie zacznie się zdejmować klątwy u medium czy też samodzielnie dobrze jest się upewnić, że to nie tylko gorszy okres w życiu.
Pisaliśmy wcześniej, że działanie klątwy musi być z czymś związane. Osoba rzucająca taki czar musi więc zdobyć  najpierw przedmiot należący do nas. Podejrzane jest więc, gdy coś nam zginie, najpewniej jednak nie coś drogiego, ale drobiazg, którego często używamy lub mamy przy sobie. Może to być szczotka do włosów, pilniczek. W zależności od zaklęcia może po jakimś czasie wrócić do nas, będą już jednak nośnikiem przekleństwa, albo nie odzyskamy go nigdy.


Trzeba też zadać sobie pytanie czy jest ktoś, kto chciałby lub miałby powód, żeby rzucić na nas klątwę. Obserwując takie osoby możemy utwierdzić się w przekonaniu, że ktoś jest odpowiedzialny za to, co się nam przytrafia. Jeśli prawie w tym samym momencie, gdy nam dzieje się coś złego, naszemu wrogowi sprzyja szczęście w tej samej sferze, to powinniśmy czuć się zaniepokojeni, chociaż oczywiście nie jest to jeszcze jednoznaczne z klątwą. Dopiero kilka wskazówek o tym świadczących i najlepiej opinia zaufanego medium może dać nam pewność i pomóc rozwiązać sytuację. Dla własnego bezpieczeństwa trzeba zachować ostrożność.

Autor

Total
0
Shares
Podobne artykuły